Nie mamy już czasu dla czasu - mówi jeden z bohaterów eseju filmowego Fergusa Daly'ego i Katherine Waugh. Twórcy tego dokumentu postanowili podążyć śladem przedstawicieli różnych dziedzin sztuki, którzy czas nobilitują. Badają jego granice, pytają, jak w dobie społeczeństwa informatycznego zmienia się percepcja i pamięć, szukają środków wyrazu, które pozwalają oddać jego niepewną naturę. Wśród rozmówców znaleźli się m.in. guru teatralnej awangardy Robert Wilson czy twórca berlińskiego pomnika ofiar Holocaustu Peter Eisenman. Swoimi podglądami dzielą się też filmowcy dobrze znani widzom Nowych Horyzontów. O znaczeniu długich ujęć opowiada belgijska neomodernistka Chantal Akerman, natomiast Aleksander Sokurow mówi o inspiracji teoriami Einsteina przy pracy nad Rosyjską arką oraz pułapkach montażu, który czas próbuje ujarzmić. Sztukę czasu można traktować jako erudycyjny podręcznik slow cinema , wyjaśniający fenomen tego nurtu w kinie artystycznym ostatnich dekad.