Henry, posłuszny obywatel żyjący w bezlitosnej dyktaturze, zawsze pilnie pracował w Ministerstwie Donosów. Nagle reżim upada, a zimny świat, pełen technokracji i paranoi, staje się od razu sielskim i karykaturalnym pejzażem. Henry, przerażony brakiem zasad, od których był uzależniony, jako jedyny tęskni za dawnym reżimem. Nadal przestrzega reguł i kurczowo trzyma się bezużytecznej pracy, jakby stary porządek miał jeszcze wrócić...