„Wiedźma” to przyprawiający o łomotanie serca horror i psychologiczne kino w jednym. Kilkakrotnie przerazi i poruszy nawet zaprawionych w bojach widzów kina grozy.
Reżyserka Angela Gulner, która jest również autorką scenariusza, w swoim filmowym debiucie umiejętnie, niemal przebiegle łączy ze sobą wywoływanie dreszczy i refleksji na temat trudnych relacji między matkami a córkami, depresji poporodowej i odpowiedzi na traumy.
To horror nie tylko dla matek, kino gatunkowe dla amatorów wkładu intelektualnego i bezsenności. Dzieło wysokowrażliwe i doskonale zagrane.