Od groteski, przez ironię do refleksji o krętych ścieżkach ludzkich uczuć. Miłosne manewry w filmie Mina Kyu-donga rozpoczyna trzęsienie ziemi. Dwoje Koreańczyków wpada na siebie w Japonii. Piękna Jung-in, znudzona kursem gotowania turystka i student architektury Doo-hyun zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Jednak po siedmiu tłustych latach małżeństwa przychodzą chude dni i noce, grzęznące w kłótniach i niechęci. Zbyt sobie bliscy, małżonkowie zapominają o słodkiej niepewności i tajemnicy, jaka towarzyszyła pierwszym miesiącom związku i rozpalała gorączkę ciał. Stają się dla siebie już tylko otwartymi drzwiami.
Doo-hyun marzy o rozwodzie z gadatliwą, krytykującą wszystkich, niezadowoloną kurą domową, jaką stała się Jung-in, ale nie potrafi do niego doprowadzić. Marzy o samotności. Zdesperowany planuje wyjazd służbowy na prowincję, w którym żona wbrew jego woli będzie mu towarzyszyć. Ostatnią deską ratunku dla sfrustrowanego męża wydaje się spotkany tam Sung-ki, legendarny Casanova, któremu nie oparła się jak dotąd żadna kobieta. Uwiedź mi żonę! - błaga Doo-hyun, odchodzącego na emeryturę, mistrza. Jung-in ma być ostatnią zdobyczą w karierze uwodziciela.