Komedia kostiumowa, przy czym w przypadku twórczości Bergmana określenie „komedia” nie oznacza filmu, który wywołuje wybuchy śmiechu na widowni. Porównując Uśmiech nocy, z kinem dzisiejszym można mówić raczej o komedii romantycznej. Choć i ten film – jakkolwiek bardziej pogodny od np. Gości Wieczerzy Pańskiej czy Szeptów i krzyków – też jest podszyty znamiennymi dla dorobku szwedzkiego reżysera mrocznymi niepokojami. Małomiasteczkowy adwokat Fredrik Egerman żyje w nie skonsumowanym związku małżeńskim ze swą młodą żoną Anną. Przybycie do miasteczka despotycznej aktorki Desiree Armfeldt, byłej kochanki mecenasa (i nie tylko jego…), uruchamia splot misternych intryg. Gunnar Fischer doskonale posługuje się klasycznym oświetleniem filmowym: dekoracyjnym, upiększającym świat przed kamerą, niemal zupełnie nie liczącym się z logiką i realizmem. Uśmiech nocy odniósł wielki sukces komercyjny. Zdobył ponadto trzy nominacje do BAFTA oraz nagrodę za „poetycki humor” na MFF w Cannes, 1956.