Zabójcza Dolly

2023 | USA | horror | 79 min
Kill Dolly Kill
Heidi Moore
Daniel Murphy
Tony Walters
Tom Komisar
Heidi Moore

Opis filmu

Odtrutka na fenomen „Barbie” i jego różowe konsekwencje. „Kill Dolly Kill” to film tani, obsceniczny i wulgarny. A przy tym właśnie wspaniały, bo zrealizowany z sercem. I w słusznej sprawie. Dzieło Heidi Moore, inspirowane twórczością niepoprawnej ikony kontrkultury - Johna Watersa, to sequel kultowego w wąskich kręgach hitu „Dolly Deadly”, który też wyszedł ze stajni kultowej wytwórni Troma. Ta dała światu dziesiątki perełek kina klasy C, a niektóre z nich – jak chociażby „Toksyczny mściciel” – wdarły się przemocą do mainstreamu. Czy opowieść o drag-seryjnym mordercy-queen Slasherelli powtórzy ten wyczyn? Raczej nie. „Kill Dolly Kill” to film niepoprawny politycznie, makabryczny i wypełniony naprawdę paskudnymi (ale wpadającymi w ucho!) piosenkami. Bo to nie tylko horror i czarna komedia, ale też musical. Przede wszystkim jednak to oryginalne dzieło, które oddaje głos tym, którzy go nie mają. Slasherella chce uciszyć bigotów i homofobów. Ludzi, przez których drag jest w USA uznawany za coś, co należy ukrywać. Film o jej krwawej krucjacie w obronie uciśnionych nie ma za grosz dobrego smaku, ale o to właśnie chodzi. Swoje błogosławieństwo dał „Dolly” sam Lloyd Kaufman, który tradycyjnie pojawia się tu na drugim planie. Nie spodziewajcie się seansu przyjemnego i kolorowego, po którym można podyskutować o patriarchacie i o tym, czy światem rzeczywiście rządzą mężczyźni z pomocą koni. „Kill Dolly Kill” kipi zaraźliwą wściekłością.
 
 
Montaż mebli Warszawa / Sesja zdjęciowa z psem
do góry ▲